Mamy jeszcze piątek 27 listopada, znany głównie w USA jako ,,Black Friday" (choć zdaję sobie sprawę z tego, że gdy skończę pisać ten tekst będzie już sobota). Jest to amerykańska tradycja - tego dnia sklepy masowo przeceniają swoje towary, a klienci zabijają się wyrywając sobie w sklepach przecenione produkty. Jeszcze parę lat temu nikt w Polsce nie mówił o czarnym piątku ale jak widać czasy się zmieniają i najpopularniejsze sklepy przedstawiły swoje promocje na ten dzień. Tytułowy Media Expert zrobił to na swój własny sposób - zamiast promocji związanej z czarnym piątkiem zorganizował akcję ,,Nocne przeceny"...

Na czym polega ta promocja? Od 19:00 do 8:59 następnego dnia można kupować w bardzo atrakcyjnych promocjach, a przynajmniej w teorii. Jak jest naprawdę? Otóż planowałem kupić smartwatch GoClever Chronos Eco. Zaglądałem przed promocją aby upewnić się że jest dostępny i zapamiętałem cenę- około 180 zł. Tak więc po rozpoczęciu promocji zajrzałem ponownie na mediaexpert.pl i to co zobaczyłem wprawiło mnie w osłupienie.

Tak, Media Expert chwali się, że przeceniło produkt z ceny po której nigdy nie był sprzedawany i przyłapałem ich na gorącym uczynku. Tu chciałbym zaznaczyć, że 180 zł za ten zegarek to i tak dużo, ,,pierwotna" cena którą wyznaczył sklep jest śmieszna. Oczywiście w ofercie jest informacja o tym, że produkt jest objęty akcją ,,Nocne przeceny".

Idziem dalej. Zacząłem przeglądać oferty smartfonów w sklepie i trafiłem na Moto X Play. Telefon ten powinien kosztować max. 1500 zł.

Sklep wycenił go po promocji na 1426 zł, co stawia go tak samo jak wszystkie inne sklepy stacjonarne. Problemem jest tu po raz kolejny przekreślona cena – 1700 zł, która jest nierealna dla tego modelu.

Postanowiłem sprawdzić jak trzyma się sprzedaż chyba najgorszego obecnie produkowanego przez dużego producenta smartfonu. Padło na Samsunga Galaxy J1.

Obecna cena w Media Expert to 380 zł, inne sklepy oferują te telefony w trosze wyższych cenach tj. ~420 zł. Skąd tam się jednak wzięła oferta 500 zł? Ten telefon nigdy tyle nie kosztował!

Zawsze miałem jakieś zaufanie do Media Expert ale tą akcją bardzo je nadwyrężyli. Ten sklep zwyczajnie okłamuje klientów, bo ci są faszerowani super obniżkami, których nie ma! Wygląda to tak jakby Media Expert przeszło rewolucję i z najdroższego sklepu w Polsce ewoluowało do średnio opłacalnego. Nie chce mi się szukać innych ,,przecen", ponieważ jest późno a ja przed chwilą przysnąłem z głową na klawiaturze. Z pewnością znalazłbym masę takich przykładów. Jeżeli ktoś z czytelników ma jakieś przykłady (najlepiej ze screenami przed i po) naprawdę warte uwagi to proszę o kontakt. Ja porównam ofertę po ,,przecenach" i tą która powinna wrócić w sobotę rano i jeżeli będzie zainteresowanie tematem to zapytam Media Expert o to jak wyglądają naprawdę ich akcje promocyjne.

Aha, Ceneo waszym przyjacielem

Aktualizacja 28 listopad 12:34: Promocja się skończyła, postanowiłem sprawdzić jak teraz wyglądają ceny i to co zobaczyłem wprawiło mnie w osłupienie. Zacznijmy od Chronosa Eco:
Tak, Media Expert naprawdę skorzystało z tej wymyślonej przez siebie ceny i sprzedaje ten zegarek w najwyższej cenie w Polsce! Tak wygląda to w Ceneo:

A nasz Media Expert zajął‚ dokładnie ostatnią pozycję łeb w łeb z Neonet, który chyba też bawił się w promocje:

Przejrzałem ofertę smartfonów i sytuacja jest bardzo podobna, czasem cena została podniesiona do przekreślonej, czasem cena została trochę podniesiona a ta przekreślona nadal straszy.

Szkoda, bo miałem szacunek do Media Expert. O ile się nie mylę jest to Polska firma (jeżeli nie to dajcie znać) i gdy chciałem coś kupić zawsze sprawdzałem ich ofertę. Tym razem jednak całkowicie się zawiodłem i nie zamierzam tam więcej zaglądać. Zapisałem sobie wczoraj dwie strony z promocjami na smartfony, prawdopodobnie je udostępnię. Chyba nie będę pisał do Media Expert z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, bo z tego co widziałem po komentarzach na wykopie jest to dosyć częsta praktyka.

Mam prośbę do ludzi odpowiedzialnych za marketing tego sklepu - odpuście sobie bo te wasze akcje przynoszą odwrotny efekt do zamierzonego.