Aktualności
Witaj
Szukamy redaktorów, więcej informacji tutaj
Wpis pochodzi z blogu zapomnianego Zdzisława Dyrmy
Od miesiąca nic nie pisałem, a może powinienem. Nic mi nie jest, mam swoje życie, nadal nikt nie zna mojej prawdziwej tożsamości. Na lotnisku trochę się zastanawiali, czy mnie przepuścić, ale wiedzą, że nie mają dowodów. Większość danych takich jak baza PBM-u już dawno zaszyfrowałem kluczem o długości uniemożliwiającej zapamiętanie, podzieliłem go na kawałki, z których jeden zaszyfrowałem hasłem (“Zofia63″), drugi schowałem kilka kilometrów od domu, trzeci ukryłem w pliku multimedialnym i opublikowałem, a czwarty przekazałem trzem zaufanym i odpowiednio poinstruowanym osobom. W ten sposób zabezpieczyłem dane przed metodą gumowej rury. Trochę jak w filmie akcji Stevena Spielberga, ale hej, przecież jestem postacią z filmu.
Mbankowi obiecałem, że w przypadku próby wyjebania mnie, straci domenę pbm i reputację. Jak widać, nie kłamałem. Chciałbym jeszcze, aby kto sprzedał mu kosę w brzuch za te głupoty, które wypisywał w tym świętym miejscu, ale niestety nie zajmę się osobiście śledzeniem go, nie jest godzien. Nie odmówię jednak drobnej pomocy w tej sprawie adeptom stalkingu, o ile wykażą się szacunkiem i cierpliwością.
Freedom Hosting już od dawna chylił się ku zachodowi. Nie stał na Linuksie, tylko na *BSD. Admin miał dla niego jeszcze mniej czasu i czerpał jeszcze mniejsze zyski niż ja z PBM-u . Dodatkowo stojący serwer jest znacznie łatwiej skorelować niż przemieszczającego się klienta. Od dawna głosiłem, że PBM należy przenieść na coś innego, oferowałem zniżkę dla kupujących, którzy gotowi byli to zapewnić. Dlaczego? Jeśli podałem mało powodów, to niech sobie każdy przypomni zasady użytkowania FH. Admin jasno przyznał tam, że gdy go złapią, pójdzie na współpracę, więc nie zachęca do trzymania u niego wrażliwych danych. Jest to następna ogólnodostępna informacja i każdy, kto dysponuje intelektem, zdawał sobie sprawę z jej następstw.
Aha, zarzuty, że jestem z milicji. Po prostu nie wiem, jak jeszcze mam się tłumaczyć. Jest to opinia tak dalece krzywdząca dla wszystkiego, co wobec społeczności zrobiłem, powiedziałem lub pomyślałem, że aż mi głupio na nią odpowiadać. Pierwszy zasadniczy fakt to opieka nad jednym forum, administracja drugim – ŻADEN milicjant nie ma interesu w tym, żeby napędzać działania przestępcze. Bo im więcej przestępców, tym mniej ich pieski procentowo wyłapią, piesków nie przybywa tak szybko. Ewentualny profit mogłyby mieć więzienia lub sądy, bo oni każdego złapanego już obsłużą, ale jaki profit, jak tam wszędzie jest budżetówka? I każdy chyba widzi, że PBM więcej gimbusów wytrenował na młodocianych wyjebkowiczów niż skoncentrował już istniejących złodziei w jednym miejscu (coś, co mogłoby się ewentualnie przydać milicji). Drugi fakt to moje (skromność przede wszystkim) fachowe, pisane z namysłem poradniki, opinie i komentarze, które najzwyczajniej nie pasują ani do posterunkowego z Radomia ani nadinspektora z Warszawy. Skąd wiem? Bo ich regularnie widzę, dotykam, rozmawiam. Nienawidzą swojej pracy, kopią pod sobą dołki, a przy wódce żartują, że z moją wiedzą pewnie sam bym wyłapał tych wszystkich skurwysynów, ale ich na mnie nie stać.
Przypominam również, że jestem otwarty na kontakt z mediami. konieczny już pewnie nie chce ze mną wywiadu, ale przecież pisała już o nas RP, GP i niektóre regionalne. Teraz, skoro jestem do znalezienia w clearnecie, jest chyba łatwiej dziennikarzom? Chętnie przyjąłbym także rozmaite (nawet honorowe, po prostu jestem ciekaw) zlecenia od banków lub e-commerce, posiadam nie tylko sporą wiedzę branżową, ale i nienaganną reputację biznesową, która gwarantuje dyskrecję. Nie ukrywam także, że zawsze może przydać mi się adwokat, a adwokatowi moja ewentualna sprawa może przydać popularności, zatem chętnie nawiązałbym kontakt z kilkoma w celu dokonania ustaleń. Zapraszam również do kontaktu wszystkie moje młodociane fanki.
Źródło: zdzislaw.net
Żadne komentarze nie zostały dodane.