Kupujecie elektronikę w marketach? Czy widząc coś bardzo taniego ze słabymi ale w miarę akceptowalnymi parametrami dalibyście się skusić? Jeśli tak, to lepiej się kilka razy zastanówcie.

Po kolei - jakiś czas temu trafiłem na gazetkę sklepu Netto i jak zwykle przejrzażem co mają do zaoferowania z kategorii elektroniki, której oferta zmienia się co tydzień. Mój wzrok przykuł tablet o dosyć słabych parametrach. Gdy zobaczyłem że posiada raptem 512MB RAM i Androida 4.2 postanowiłem napisać artykuł ostrzegający potencjalnych kupujących przed tym sprzętem. Czas mijał, ja kompletnie nie miałem czasu, w końcu oferta się przedawniła, a mi w folderze z materiałami został poniższy screen z gazetki sklepu.

Po umiejscowieniu kamerki oraz głośnika mogę przypuszczać, że wyszedł z tej samej fabryki co duża część śmieciowych tabletów za 200zł‚ od importerów takich jak GoClever czy innych Mant.

Omówmy jednak wszystkie parametry, a zacznę od końca.

Android 4.2? Hello! Mamy rok 2016 i betę Androida 7! 4.2 ma 3,5 roku!!! Nie ukrywam, że to właśnie ten punkt miał być przyczyną napisania tego artykułu, ale bombę zostawiłem sobie na koniec.

Przednia kamera 0,3 Mpx? Szkoda że sklepy nie dają możliwości przetestowania sprzedawanej elektroniki. Ale spoko, Adrian ma dla was zdjęcie z bliźniaczego tabletu, najprawdopodobniej z tej samej kamery. Skąd wiem? Parę już takich tabletów do mnie trafiło w celu m.in. zmiany softu i wszystkie miały te same kamerki. Psst, tam rosną winogrona.

Proponuję o tym zapomnieć, umówmy się że tam żadnej kamerki nie ma.

Przejdźmy do wyświetlacza. Myślałem, że ten element nie może mnie zaskoczyć ale myliłem się. Wiemy, że ma przekątną 7" i rozdzielczość... 800x400px! Daje to zawrotne zagęszczenie 128 pikseli na cal. Przy takich parametrach możemy liczyć piksele gołym okiem i mała wada wzroku nie będzie tu problemem. Dla porównania- nie sprawdzałem wszystkich tabletów, które do mnie trafiały ale przeważnie miały rozdzielczość 1024x600px.

A co z pamięcią? Do dyspozycji mamy 4 GB flash. Mało, ale jest możliwość rozszerzenia jej za pomocą karty pamięci. Wiem jednak jak wydajne są kości pamięci montowane w takich tabletach, ale nie będziemy ich osądzać bo może akurat w tym przypadku zamontowali jakieś szybsze. Osądzić muszę ich za pamięć RAM wynoszącą... 512 MB. Jak można coś takiego robić? Załóżmy, że pan Janusz Kowalski wraca z tym tabletem do domu, odpala facebooka i... dupa, nie da się go używać. Będzie muliło, muliło i jeszcze raz muliło.

Ostatni element doprowadził mnie wręcz do szału, ale nie od razu. Dziś przeglądając folder z materiałami postanowiłem sprawdzić co kryje się pod oznaczeniem Rockchip 2926. O ile dobrze pamiętam Rockchip już dawno odpadł z wyścigu na punkty w Antutu. Chwilę mi to zajęło ale dowiedziałem się tego, czego zabrakło w gazetce. Otóż procesor Rockchip RK2926 wyposażony jest w 1 rdzeń Cortex A9!

Tak, dobrze przeczytaliście, Netto w 2016 roku sprzedaje tablet posiadający 1-rdzeniowy procesor, który skazuje ten tablet na wieczne leżenie na półce. Brak mi słów na opisanie tej sytuacji. Ja wiem, to tablet za raptem 109 zł‚ ale te pieniądze będą w całości utopione w błoto. Wiecie co jest śmieszne? Porównałem sobie parametry tego tabletu z HTC HD2 pochodzącym z 2009 roku.

Drogie Netto, wiecie kto na tym traci? Wasi klienci, a w konsekwencji WY, ponieważ wasi klienci tracą do was zaufanie oraz czują nienawiść.

2 dni po zakończeniu oferty wybrałem się do Netto, tabletów już nie było co oznacza, że sprzedały się. Ciekawe ile z nich zostało sprezentowanych. Ciekawe ilu ludzi których nie stać na tablet kupiło go bo myśleli że warto, a zostali bez tabletu i bez pieniędzy.

Tak w ogóle to dlaczego nikt nie wspomniał w gazetce, że ten tablet posiada jednordzeniowy procesor? Czy to nie podchodzi pod oszustwo?

Skoro już siadłem do pisania to przy okazji odgrzeję kotleta i wspomnę o Samsungu. Co wyjdzie z połączenia beznadziejnych parametrów i mulącej nakładki Samsunga? Nieszczęście w postaci Galaxy J1 o którym pisałem jakiż czas temu. Pamiętam jaką burzę wywołałem tym wpisem, zrobiło się tak głośno, że sprawdzając blogową pocztę obawiałem się pisma od prawników Samsunga lub Plusa. Pomijam to że pewien znany recenzent telefonów prawdopodobnie się sprzedał, ale nie rzucajmy niepotrzebnych oskarżeń, po prostu nie wiadomo jakim cudem ale polecił telefon, który kompletnie nie nadawał się do użytku.

Niestety, najbardziej znienawidzony przeze mnie producent znowu pokazał mi za co go nienawidzę poprzez wypuszczenie następcy Galaxy J1. Tak właściwie wypuścił‚ 2 nowe modele, zajmę się jednak tym słabszym.

Ile RAM-u potrzebuje Android do stabilnej pracy? Przy założeniu, że jest wolny od jakiejkolwiek nakładki wystarczy 1GB, w przypadku Samsunga oceniłbym wymagania na 1,5-2GB. Samsung jednak idzie w zaparte i zaprezentował Galaxy J1 mini. Zaraz, wersja mini telefonu który ma ekran 4,3"? Dobra, nie wnikam w nazewnictwo Samsunga bo od tego można raka dostać. Telefon posiada między innymi baterię 1500 mAh i... 768 MB RAM. To nie ma prawa działać. Ja wiem, że Lollipop wymaga odrobinkę mniej RAMu, ja wiem że to nie jest 512 MB jak w J1, ja wiem że Samsung odchudził TouchWiza ale nie zmienia to tego, że ten telefon jest kompletnie niezoptymalizowany (jak zwykle u tego producenta) i będzie mulił bo Samsung nie zrezygnuje ze śmieci w swojej nakładce.

Jakiś czas temu na profilu facebookowym Samsunga czytałem jak ludzie żalą się na działanie J1, były pytania o aktualizację która to naprawi, były pytania o to co mają zrobić. Marketingowcy Samsunga oczywiście nie odpowiadali. Szkoda mi tych ludzi, czy ty nie był byś wściekły gdybyś podpisał umowę na 2 lata lub kupił za gotówkę telefon, który nie nadaje się do użytku bo producent w pogoni za niską ceną okroił pamięć o 3$ nie rezygnując jednak z własnej marży?

Galaxy J1 mini prawdopodobnie nie trafi do Polski lub po prostu my jeszcze o tym nie wiemy. Co by nie było musimy pamiętać, że nie wszystko złoto co się świeci. Jeżeli kupujesz tani telefon a nie znasz się lepiej zapytaj kogoś, kto ogarnia ten temat lub poczytaj opinie na forach lub w katalogu telefonów mgsm.

Trafiłeś na przypadek jawnego oszukiwania klientów? Daj znać, być może po nagłośnieniu sprawy sprawimy, że ktoś 2 razy zastanowi się zanim to kupi.